Uważamy, że nawet powinni.  Dzięki celowej prostocie i jej „odteoretyzowaniu” SBJ  jest przystępny już dla uczniów starszych klas szkoły podstawowej, więc tym bardziej dla licealistów. Mamy nadzieję, że część młodszych użytkowników przekona się, że są źródła wiedzy bardziej wiarygodne niż „wujek Google”.

Oczywiście. I będzie to prezent bardzo przydatny. Ale może to też być prezent… „aluzyjny” – dla tych, którym chcemy wytknąć lub udowodnić jakiś rażący nas błąd.

Tak. Zasadnicza funkcja SBJ  polega na tym, że może on być doraźną „sprawdzarką” błędów. Ale nie mniejszą korzyść da jego systematyczne przeglądanie (wystarczy 1 strona, czyli ok. 1 minuta dziennie!), aby wyłapać błędy, które się popełnia wcale o tym nie wiedząc lub na których „nagłe” sprawdzenie po prostu nie będzie czasu. Tak czy owak, pożytek gwarantowany!

Lepiej mówić o liczbie haseł niż błędów. Tych haseł – jasno i przejrzyście przedstawiających błędy – jest 1320, lecz przykłady w nich zawarte oraz zwięzłe i proste informacje dodatkowe (a także rozbudowany indeks) pozwoliły „ogarnąć” znacznie większą liczbę potknięć językowych, które częściej lub rzadziej przydarzają się wielu Polakom. Mimo tak dużej skali uwzględnionych błędów, SBJ ma tylko 222 strony. Dzięki temu jest wygodny w użyciu.

Tak, aktualne. Nowe wydania ukażą się wtedy, gdy uznamy, że czas na jakieś istotne zmiany merytoryczne. Zapewne nie nastąpi to szybko i często.

Tak – na ile jest to w ogóle możliwe. To oznacza, że jeśli w SBJdany wyraz czy wyrażenie albo sposób ich użycia są przedstawione jako błąd, to w ogromnej większości wypadków faktycznie (i aktualnie) jest to błąd. Jednak ze względu na zmienność języka, nie do końca obiektywną „naturę” normy językowej, rozbieżność niektórych opinii poprawnościowych wśród językoznawców oraz różne odmiany i tzw. rejestry języka (a także zróżnicowane sytuacje posługiwania się nim) nie wszystkie werdykty mogą być zero-jedynkowe i bezdyskusyjne. To język, a nie matematyka! W SBJ staraliśmy się formułować sądy ostrożne i wyważone, ale zarazem jednoznaczne i konkretne. Wszystko po to, aby nasz słownik był zdroworozsądkowo praktyczny!

To znaczy, że przedstawione w nim rozstrzygnięcia poprawnościowe są zgodne z aktualną normą posługiwania się formami językowymi w polszczyźnie ogólnej. O tej normie decydują opinie językoznawców zajmujących się tą problematyką. Prościej rzecz ujmując: słownik normatywny miarodajnie określa, jak należy mówić i pisać, aby było poprawnie. Związane z tym nieuniknione zastrzeżenia sygnalizujemy w poprzedniej odpowiedzi, a trochę szerzej – we wstępie do SBJ.

Nie. SBJ jest dostępny tylko przez tę stronę wydawcy. Sprzedaż w innych miejscach i przez innych „dostawców” jest niedozwolona i nielegalna. Podobnie jak zakup z takich nieuczciwych źródeł.

Nie! Rejestracja jest zbędna i niewygodna dla Klientów. To nie przychodnia lekarska.

Nie, ponieważ w ten sposób trudno jest spełnić wymogi formalne związane ze sprzedażą.

Tak! Choć określenie „egzemplarz” w odniesieniu do e-booka nie jest może zbyt trafne. Jeśli kupujący chciałby udostępnić SBJ innym osobom (np. jako prezent), powinien kupić większą liczbę „egzemplarzy” e-booka, wybierając ją w koszyku zakupowym. Tak będzie legalnie i uczciwie. Nabywca otrzyma do dyspozycji tyle oddzielnych linków do pobrania e-booka, ile „egzemplarzy” kupił. Aby przekazać komuś słownik, nie wolno przesyłać załącznika lub przekazywać kopii zapisanej na pendrive, lecz trzeba przesłać niewykorzystany dotychczas link.

Różne, wygodne i bezpieczne! Za bezpłatnym pośrednictwem firmy obsługującej płatności (Przelewy24) można zrobić szybki przelew internetowy z dowolnego banku, skorzystać z systemu Blik lub zapłacić kartą. Te trzy sposoby bardzo przyspieszają wysyłkę! Możliwa jest też płatność przelewem zwykłym (tradycyjnym).

Nic. Słownik w formie elektronicznej (e-book) jest wysyłany bezpłatnie.

Automatyczna wysyłka maila z unikatowym linkiem do pobrania e-booka (w formacie PDF) następuje natychmiast po dokonaniu przez Klienta płatności za pomocą szybkiego przelewu internetowego. Czasem, z powodów technicznych, trzeba poczekać kilka lub kilkanaście minut, a jeżeli mail nie dojdzie… sprawdzić w folderze ze spamem. Jeśli płatność jest dokonywana przelewem zwykłym (tradycyjnym), mail z linkiem wysyłamy po zaksięgowaniu płatności. Może to potrwać do 2-3 dni roboczych.

Przede wszystkim: nie obawiać się! Zdarza się bowiem, że niektóre programy pocztowe blokują automatycznie wysyłane maile z linkami do pobrania plików. W takiej sytuacji – jeśli mail z linkiem nie dotrze w ciągu kilkunastu minut i nie będzie go w spamie – prosimy nas krótko poinformować o problemie, pisząc na adres zakup@znampolski.pl. Możliwie szybko temu zaradzimy i każdy Klient dostanie zakupiony słownik!

Faktury wystawiamy i wysyłamy zawsze – nawet Klientom prywatnym, którzy ich nie potrzebują, ponieważ taki jest nasz obowiązek rozliczeniowo-podatkowy. Faktura jest wysyłana drogą elektroniczną na adres mailowy podany w zamówieniu. Następuje to od razu (maksymalnie do kilkunastu minut) po płatności dokonanej za pomocą
szybkiego przelewu internetowego (także kartą i Blikiem) albo po zaksięgowaniu płatności poprzedzonej fakturą pro forma (w tym wypadku może to zająć 2-3 dni robocze). W sytuacji dłuższego oczekiwania warto zajrzeć do folderu ze spamem. Jeśli to nie pomoże, proszę się z nami skontaktować: zakup@znampolski.pl.

Tylko (i aż): PDF. O jego przydatnych funkcjach i dużych zaletach przeczytasz w kolejnych pytaniach.

Chcąc, żeby SBJ był możliwie przejrzysty (wręcz „wzrokowy”), wewnętrznie uporządkowany i wygodny w użyciu, jego treść ujęliśmy w praktycznych minitabelach (częściowo ukrytych) i zastosowaliśmy symboliczne kolory. W formatach Epub i Mobi przeznaczonych do korzystania na specjalnych czytnikach e-booków te rozwiązania „działają” słabo lub nie działają wcale. Poza tym PDF oferuje więcej użytecznych funkcji (patrz: następne pytanie) i można z niego swobodnie korzystać na większości urządzeń (smartfony, laptopy, notebooki, tablety, palmtopy itp.).

Najbardziej przydatne funkcje to: interaktywne wyszukiwanie słów (np. haseł słownika), linki wewnętrzne (w tym z indeksu), zaznaczanie fragmentów tekstu, tworzenie zakładek, dodawanie notatek, powiększanie / pomniejszanie widoku strony, przewijanie do wybranej strony (wg numeru lub miniatury).

Powszechnie używany program do korzystania z plików PDF – Adobe Acrobat Reader – jest już, najprawdopodobniej, zainstalowany w Twoim komputerze lub innym urządzeniu (smartfonie, tablecie itp.). Jeśli nie, to sam możesz go łatwo, bezpłatnie i bezpiecznie zainstalować. Aby to zrobić, wpisz w Google: skąd pobrać Adobe Acrobat Reader.